Opowiedziane

https://opowiedziane.ipn.gov.pl/ahm/swiadkowie/24196,Sabatowicz-Dymitr.html
2024-04-20, 10:05

Dymitr Sabatowicz

Łemko, obywatel II RP, w czasie wojny przymusowy żołnierz Armii Czerwonej, deportowany w akcji „Wisła” w 1947 r.

Dymitr Sabatowicz urodził się 28 października 1926 r. we wsi Długie w powiecie gorlickim. Pochodził z rodziny łemkowskiej, silnie związanej z kościołem prawosławnym. Jego dziadek był pisarzem ikon, a ojciec Piotr psalmistą. Wychowała go matka Julia. Miał dwie siostry: Annę i Marię. Uczęszczał do miejscowej szkoły powszechnej, do wybuchu wojny ukończył 5 klas. W czasie okupacji niemieckiej przerwał naukę.

Podczas II wojny światowej podejmował ryzykowne wyprawy za pobliską granicę słowacką. Stamtąd przynosił towary deficytowe we wsi, a zanosił te, których brakowało Słowakom. Znając doskonale okoliczne góry, przeprowadzał także grupy partyzantów sowieckich przez granicę. Był świadkiem bombardowań i zniszczeń okolicznych wiosek, a także przetoczenia się frontu w rejonie wsi Długie.

W 1945 r. jego bliscy jako jedni z niewielu we wsi obronili się przed przesiedleniem na Ukrainę. W miejscowości pozostało wówczas jedynie sześć rodzin. Na początku 1945 r. został przymusowo wcielony do Armii Czerwonej. Rok później w jego rodzinie zdarzyła się tragedia. Jego dalsi krewni zostali wymordowani przez lokalną bandę UPA.

W 1947 r. Dymitr Sabatowicz wraz z rodziną został przesiedlony w ramach akcji „Wisła” do – oddalonej o niemal 700 km – wsi Jarzębiec koło Braniewa. Tam rodzina dostała w przydziale gospodarstwo rolne, na którym pracowała przez 16 lat. Dymitr Sabatowicz nie czuł się związany z nowym miejscem zamieszkania i mawiając, że „Łemkowie zawsze tęsknili za swoim”.

W 1963 r. kupił młocarnię i rozpoczął świadczenie usług sąsiadom. Udało mu się zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, aby zakupić gospodarstwo we wsi Siary w rodzinnych stronach. Powrót do wsi Długie, z której pochodził był niemożliwy. Po wysiedleńcach ludności miejscowość przestała istnieć. Po powrocie na Łemkowszczyznę Dymitr przez wiele lat pracował w Gorlicach jako magazynier. Fascynowała go historia okolicznych wiosek łemkowskich, którą starał się zgłębiać. Jest porucznikiem rezerwy Wojska Polskiego. Ma wiele polskich i sowieckich odznaczeń. Czuje się zarówno Łemkiem, jak i Polakiem.

Przejdź do relacji

Opcje strony