Aktualnie znajdujesz się na:

Wyszukiwarka

Wspomnienia

Świadek historii
Sygnatura

N0220

W relacji między innymi

Kapłan, zakonnik, dominikanin, duszpasterz akademicki, współdziałał z KOR i ROPCiO.

Jest grudzień 1970 r., w Gdańsku trwają protesty robotnicze skierowane przeciwko reżimowi komunistycznemu. O. Ludwik Wiśniewski przebywa akurat w klasztorze pallotynów przy kościele św. Elżbiety, znajdującym się dokładnie przy domu partii PZPR. Stojąc w oknie widzi z wysoka co dzieje się na ulicach miasta, co przy stoczni, przy dworcu i wokół domu partii. Drugiego dnia protestów podpalono dom partii, wprowadzono godzinę milicyjną. O. Ludwik wchodzi na wieżę kościelną i stamtąd widzi płonący i dymiący budynek. Wtedy – w tym momencie – współczuje nawet trochę komunistom.

Ale to trwa krótko. Komunistyczna propaganda próbuje bronić użycie siły, wydając komunikat, że „chuligani, męty, zaczęli rabować sklepy”. O. Ludwik widzi na ulicy mężczyznę, który drągiem wybija wystawy kolejnych sklepów. Jego działanie ze spokojem obserwują milicjanci i nic z tym nie robią. Była to ewidentna prowokacja służb komunistycznych.

Obserwując wydarzenia z wybrzeża w grudniu 1970 r., o. Ludwik Wiśniewski jest świadomy, że jest świadkiem czegoś niezwykłego, że to może być początek jakiegoś przełomu. To jakby obudzenie się z długiego snu i odrzucenie mrzonek o dogadaniu się z komunistami. Wtedy zrozumiał, że „nie można żyć na klęczkach, nie można żyć jak niewolnik”.

Data urodzenia
25.10.1936 r.
Data nagrania
02.03.2009 r.
Miejsce nagrania
Klasztor Ojców Dominikanów, ul. Złota 9, Lublin
Realizacja
Biuro Edukacji Narodowej
Język
Polski

Biogram świadka

Opcje strony

do góry