N1053
Geodeta, działaczka Ruchu Młodej Polski i NSZZ „Solidarność”, represjonowana w stanie wojennym.
Listopad 1981 r. Joanna Urban jako rzecznik Ruchu Młodej Polski w Bydgoszczy uczestniczy w spotkaniach Rady Rzeczników przy RMP. Na jednym z nich toczy się zażarta dyskusja między Markiem Jurkiem a Jackiem Bartyzelem na temat, co robić na wypadek wprowadzenia przez komunistyczne władze PRL stanu wyjątkowego. Wspomina: „I pamiętam, że były takie dwa środowiska – jedni uważali, że należy chronić substancję narodową, czyli mówiąc krótko, powinniśmy się schować, a inni uważali, że trzeba coś będzie robić, być może z partyzantką włącznie”. Nie doszło do porozumienia i wypracowania wspólnego konsensusu, ale działacze RMP wyznaczyli sobie taki punkt zborny na wypadek stanu wyjątkowego. Kiedy 13 grudnia 1981 r. został wprowadzony stan wojenny, na punkt zbiórki jako jedna z nielicznych osób dociera tylko Joanna Urban.