Pliki do pobrania
N1249
Świadek represji niemieckich na Polakach w czasie II wojny światowej.
Jest 13 października 1943 r. Stryj Ireny, Teofil Wójcik od kilku tygodni przebywa w „forcie śmierci” III w Pomiechówku. Trafił tam 17 września za pomoc Żydowi, którego nieświadomie przyjął do pracy w gospodarstwie. Po zatrzymaniu przez Niemców, przesłuchiwany żydowski robotnik wydaje swojego dobroczyńcę. Wkrótce obaj spotykają się w Pomiechówku. Mimo bicia, Teofil nie przyznaje się do znajomości z zatrudnionym przez siebie Żydem. Trafia do celi z „chłopakami z Warszawy”, którzy postanawiają uciec. O 5 rano za pomocą łyżeczek rozkuwają kajdany i poprzez komin wychodzą za kolczaste ogrodzenie. Przepływają Wkrę i dopiero w lesie słyszą za sobą wycie psów strażniczych. Teofil biegnie wraz z dwoma innymi współwięźniami, których zaprasza do swego domu, aby się posilili i przyodziali. Mimo dobrego serca, naraża resztę rodziny na represje ze strony Niemców, a tym samym zmusza również do ukrycia się. Jedynie matka Teofila, starsza kobieta, nie zamierza opuścić swego domu, będąc przekonana, iż z racji wieku nic jej nie grozi. Myli się jednak, gdyż wkrótce Niemcy zabierają ją do obozu Auschwitz. Swoją niezłomną postawę przypłaci życiem.