Aktualnie znajdujesz się na:

Wyszukiwarka

Świadkowie

Jerzy Pokropek

Handlarz, kamieniarz i spawacz, syn Stefana i Eleonory Pokropek - Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Jerzy Pokropek urodził się 8 września 1934 r. w Warszawie. Jego ojciec Stefan był rzeźbiarzem kamieniarskim, a matka Eleonora z d. Stabacińska zajmowała się domem. Jerzy miał dwie siostry Irenę i Barbarę. Cała rodzina mieszkała w drewnianym domu na ul. Radzymińskiej w Warszawie. Podczas oblężenia miasta we wrześniu 1939 r. dom ten został całkowicie zniszczony w bombardowaniach stolicy. Rodzina w tym czasie przebywała w okopach. Nie mając dachu nad głową przeprowadzili się do ciotki Jerzego na ul. Kruczą. Następnie przez jakiś czas mieszkali przy ul. Wiatracznej, później wprowadzili się do domu przy ul. Waszyngtona 80. W czasie okupacji ojciec pracował dla Niemców. Wykonywał prace kamieniarskie i murarskie. Dzięki temu zajęciu posiadał glejt pozwalający mu swobodnie poruszać się po mieście. Stefan Pokropek współpracował z AK oraz Żydowską Organizacją Bojową. Zaopatrywał getto warszawskie w broń i lekarstwa. Jerzy pomagał ojcu w pomocy Żydom, jako dziewięcioletni chłopiec towarzyszył mu podczas wykopywania broni ukrytej podczas oblężenia Warszawy we wrześniu 1939 r. Jerzy wraz z siostrą kupowali leki i opatrunki, które ojciec dostarczał potem do getta. Pieniądze na ten cel zdobywała Eleonora Pokropek, na bazarze sprzedawała odzież i przedmioty wyniesione z getta.

Od wiosny 1943 r. w domu Pokropkowie ukrywali młodego Żyda, Mordechaja zwanego przez nich Ryśkiem. W tym czasie Stefan Pokropek wynajął domek w położonej pod Warszawą wsi Pustelnik,. W domu ukrywała się czwórka Żydów. Pokropkowie przyjęli również do swojego domu roczne dziecko Żydówki z getta w Łodzi. Rodzina zaopiekowała się dziewczynką nadając jej imię Marysia.

W czerwcu 1943 r. Stefan Pokropek spotkał się z Symchą Rathajzerem ps. Kazik oraz z Tuwią Szajngutem ps. Tadeusz – żołnierzami Żydowskiej Organizacji Bojowej. Mężczyźni razem czekali na dostawę broni, którą potem mieli zabrać do getta warszawskiego. W mieszkaniu przebywała także córka Stefana Basia oraz Rysiek. W czasie akcji mężczyźni zostali nakryci przez niemiecką policję. Stefan Pokropek kazał dzieciom uciekać, a sam wdał się w walkę z policjantem. Został ranny. Wiedząc, że nie ma szans wyjść cało z tej sytuacji popełnił samobójstwo poprzez strzał w głowę. Basi i Kazikowi udało się uciec, Tuwia Szajngut  ps. Tadeusz zginął razem ze Stefanem Pokropkiem. Rysiek został aresztowany. Basia ostrzegła matkę i rodzeństwo. Nie mogąc wrócić do mieszkania rodzina Pokropków przez dwie noce nie miała dachu nad głową. Sytuacja była trudna, ponieważ mieli ze sobą roczną Marysię, dla której takie warunki były bardzo ciężkie. W tej sytuacji Eleonora Pokropek oddała Marysię do sierocińca.

Jerzy został umieszczony u rodziny w Jaktorowie, położonym niedaleko Grodziska Mazowieckiego. W późniejszym czasie Pokropkowie powrócili do Warszawy, zamieszkali przy ul. Lubelskiej. Jerzy Pokropek po wojnie zajmował się handlem. Rozpoczął także naukę w szkole kamieniarskiej w Trzebnicy, jednak już po dwóch miesiącach powrócił do Warszawy. Tam pracował w Spółdzielni „Metalowiec”, a potem w Zakładach „Perun”, gdzie był spawaczem. W 1952 r. poszedł do wojska, ze służby został zwolniony rok później. Następnie pracował w MZK jako narzędziowy, a potem brygadzista. W 1963 r. otrzymał własne mieszkanie.

W 2000 r. Stefan i Eleonora Pokropek zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. O nadanie odznaczenia przez Jad Waszem wystąpił Symcha Rathajzer ps. Kazik.

Przejdź do relacji

Opcje strony

do góry