Aktualnie znajdujesz się na:

Wyszukiwarka

Świadkowie

Franciszka Telatyńska

Dziewczynka uratowana z rzezi ukraińskich pod Lwowem w 1943 r.

Franciszka Telatyńska urodziła się 30 kwietnia 1930 r. w zamieszkałej przez Polaków wsi Huta Szczerzecka, w pobliżu Lwowa. Rodzice pracowali na folwarku u dziedzica Tobiasza, potem w poszukiwaniu kolejnego zatrudnienia przenieśli się do Pasiek Zubrzyckich, gdzie znaleźli zatrudnienie w majątku pani Toładynickiej. Właścicielka majątku posłała Franciszkę do szkoły powszechnej. Jeszcze przed wybuchem dziewczynka wojny została osierocona przez rodziców. Dalej wychowywała się w majątku Toładynickiej, która była też właścicielką szybu naftowego w Borysławiu. Franciszkę bardzo źle traktowała, zmuszała do zbyt ciężkiej pracy. Kiedy Franciszka uległa wypadkowi, zabrała ją na wychowanie rodzina wuja Stanisława Wojciechowskiego (na planie wsi Huta Szczerzecka dom nr 40. Mapa).

Franciszka jako dziecko żyła w mieszanej społeczności polsko-ukraińsko-żydowskiej, która dobrze koegzystowała. Zapamiętała Żydów zajmujących się handlem. Obserwowała relacje polsko-ukraińskie. Znała przypadki polskich i ukraińskich rodzin żyjących w zgodzie, znała też małżeństwa mieszane. Natomiast pobliska wieś Polany zamieszkana przez samych Ukraińców, była wrogo nastawiona do Polaków. Funkcjonował w niej jedyny w okolicy sklep, a zakupy w nim nie były dla Polaków w pełni bezpieczne. Ukraińcy napadali na Polaków chodzących do kościoła w pobliskiej polskiej wsi Brzezina. Wrogo nastawieni byli też ukraińscy mieszkańcy wsi Bryńce Zagórne. Napaści zdarzały się na drogach między sąsiednimi wsiami.

Jesienią 1939 r. Franciszka była świadkiem wkroczenia wojsk niemieckich, a potem Armii Czerwonej i grabieży prowadzonych przez Sowietów. W 1941 r. w rejonie jej wsi toczyły się walki między Niemcami i Rosjanami. Niemcy zorganizowali w budynku szkoły małe getto, a w 1942 r. Franciszka była świadkiem jak z pomocą Ukraińców wymordowali Żydów na łące położonej powyżej wsi.

W kwietniu 1944 r. Ukraińcy – sąsiedzi ze wsi Polana – zamordowali czterdziestu pięciu mieszkańców Huty Szczerzeckiej, wieś obrabowali i spalili razem ze zwierzętami gospodarskimi. Podobny los spotkał polską wieś Brzezinę. Franciszka i część mieszkańców ocaleli, ponieważ opuścili domy i ukryli się w pobliskim wąwozie, po ostrzeżeniu przez Ukraińca, męża jednej z miejscowych Polek. Z wujem, ocalałymi bliskimi i sąsiadami Franciszka przedostała się do Lwowa. Była świadkiem barbarzyńskiego zachowania żołnierzy Armii Czerwonej po ich wejściu do miasta. Przed zamknięciem granicy udało się jej wyjechać wraz z opiekunami ostatnim pociągiem do Krakowa. Przez jakiś czas zajmowali się nią przyjaźni ludzie w Sopocie. Była u nich przez pięć lat pomocą domową. Około 1949 r. przeniosła się do Warszawy i na długie lata została gospodynią w domu śpiewaków operowych – Bolesława i Joanny Jankowskich. Była traktowana jak członek rodziny. Jednocześnie ponad trzydzieści lat pracowała w Teatrze Wielkim jako sprzątaczka i kwiaciarka.

Przejdź do relacji

Opcje strony

do góry