Aktualnie znajdujesz się na:

Wyszukiwarka

Świadkowie

Zofia Gradowska

Robotnik przymusowy III Rzeszy i więźniarka niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück.

Zofia Gradowska z d. Działk urodziła się 4 grudnia 1924 r. w Suchedniowie. W chwili wybuchu II wojny światowej miała zaledwie 15 lat. W 1941 r. w ramach tzw. kontyngentu została wysłana do pracy przymusowej na terenie III Rzeszy. Wraz z nią z miasta wywieziono wielu innych mieszkańców. Podczas transportu jej sąsiad z Suchedniowa namówił ją do oszustwa i podawania Niemcom, że jest jego żoną. Mężczyzna dzięki temu miał uniknąć ciężkiej pracy w kopalni.

Wspólnie trafili do fabryki nici, gdzie Zofia przez jakiś czas pracowała. Kłamstwo o małżeństwie Polaków zostało jednak szybko wykryte, a Zofia w ramach kary trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, głównego obozu kobiecego w III Rzeszy. Tam w ciężkich warunkach pracowała przy budowie linii kolejowej oraz zbiorach. Następnie wyznaczono ją do pracy przy stawianiu fabryki części do samolotów, w której po ukończeniu budowy także pracowała. Podczas zmian sabotowała pracę zakładu nie chcąc żeby części, które wykonała były wykorzystywane przeciw Polsce i jej sojusznikom.

Podczas pobytu w obozie dwie młode Czeszki namawiały ją do wspólnej ucieczki, na co Zofia się nie zgodziła. Uciekinierki zostały znalezione jeszcze tej samej nocy. Jedna z nich została zagryziona przez psy tropiące, druga rozstrzelana. Zofia podczas całego pobytu w obozie żyła w fatalnych warunkach sanitarnych i w stanie nieprzerwanego głodu. Była także świadkiem brutalnego traktowania więźniów przez załogę obozu, jednej nocy Niemcy zamordowali w lesie 30 osób z jej bloku.

W kwietniu 1945 r. na wieść o zbliżającym się wojsku sowieckim Niemcy postanowili ewakuować obóz. Zofia wraz z 24 tys. innych więźniów została skierowana na północny-zachód w tzw. marszu śmierci. W obozie pozostało około 2500 więźniów, którzy byli zbyt wycieńczeni, aby wziąć udział w marszu. 30 kwietnia obóz został wyzwolony przez Armię Czerwoną, a ci którzy przeżyli marsz śmierci zostali uwolnieni przez sowiecki zwiad. Wśród nich była także Zofia. Po wyzwoleniu rozpoczęła podróż do Polski. Po przeprawie przez Odrę, podróżując szlakiem przez Łódź, Skarżysko Kamienną dotarła do domu w Suchedniowie. Tam na polu odnalazła matkę, która była pewna, że jej córka nie przeżyła pobytu w obozie. 

Przejdź do relacji

Opcje strony

do góry