N0122
Świadek okupacji niemieckiej w Warszawie. Tuż przed Powstaniem wyjechała z miasta, potem była przetrzymywana w obozie w Modlinie. Po wkroczeniu wojsk sowieckich wróciła do stolicy.
Jest wrzesień 1939 roku, Warszawa. Trwają walki z najeźdźcą niemieckim. Alicja Broniak ma wówczas czternaście lat i z racji na wiek nie angażuje się w działania wojenne. Jej zadaniem jest zaopatrywanie pozostałych domowników w żywność, czyli najczęściej warzywa rosnące w ogródkach na Saskiej Kępie. W tym celu pod ostrzałem artyleryjskim przechodzi ze Śródmieścia przez Most Poniatowskiego na Pragę. Któregoś dnia jej uwagę przykuwają również rosnące w pobliżu piękne kwiaty. Gdy wraca z naręczem do domu, mija ją dwóch polskich żołnierzy z łopatami na ramionach. Ku zdziwieniu dziewczyny proszą ją o oddanie bukietu. Okazuje się, że przyozdobi on grób poległych obrońców stolicy. Kilkaset metrów dalej dziewczyna spotyka tym razem niemieckich żołnierzy, którzy wywołują w niej najgorsze skojarzenia – z ludożercami, na widok których najlepiej „zapaść się pod ziemię”.